Camino 2015, zdjęcia: dzień 103 Comillas

103 dnia mojego Camino poszedłem 22 kilometry do Comillas. Piękna pogoda, krótki dystans, należało mi się to po, dla mnie, ekstremalnym przemarszu z Santader do Santilliana del Mar. W Comillas ładny kościół i dobrze zaopatrzony supermarket. W alberdze prawie sami południowcy – głównie Hiszpanie, nie nawiązywali kontaktu, bo ja nic prawie po Hiszpańsku. Spotkałem ponownie Manuelę z Rumunii. Poszła na plażę, ja nie miałem siły po wczorajszym, bo plaża 50 metrów niżej niż miasteczko. Ponadto przez dwa następne dni zaplanowałem sobie przejście 80 kilometrów, więc wieczorem jadłem i odpoczywałem. Nie doceniamy czasem odpoczynku. Odpoczynku od wszystkiego. Od pędu, od stresu, od wysiłku, ku któremu nas czasem gna nasza wola. Od wszystkiego trzeba czasem odpocząć. Człowiek to różnorodność, a nie monokultura, tym bardziej można to docenić wędrując przez Europę

———————————

Całość relacji w książce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.