Idę do miejsca, którego nie znam, bo wszystkie miejsca, które znałem, mi nie wystarczały. Nie tłumaczyły. Czego? Wszystkiego. Bo musi istnieć. Jakieś proste wytłumaczenie. Proste jak struna światła. Proste jak oddech. Proste jak bezkres błękitnego nieba. Bo życie i rzeczywistość nie mogą być pokiełbaszoną łamigłówką, splątanym węzłem zdarzeń i chęci. Idę, bo chcę wiedzieć, poznać, znaleźć coś, czego nie wiem, czego nie znam, czego znaleźć niepodobna.
Cytat z książki “Droga“