Droga staje się powtarzaniem. Niepowtarzalni są ludzie. Pokłóciłem się z Hiszpanem i Niemcem. Załagodziłem. Z Amerykaninem…
Miesiąc: sierpień 2015
Pobena
Pobena to maleńka miejscowość. Morze i gastronomia. Brzuszek odradza gastronomię. Hiszpanie nie mówią po angielsku. Ćwoki.
Bilbao
Bilbao pięknym miastem jest. Szerokie ulice. Zabytki. Nowoczesność. Etap z Gernika do Bilbao był jednym z…
Espelette
Najwyraźniej czasy gdy bezkarnie szedłem 36km w zróżnicowanym terenie odeszły w przeszłość. Dziś zaliczyłem pierwszy upadek.…
Saint Jean Pied de Port
Idiotyczna nazwa. Nie do zapamiętania. Łóżka. Nade mną Chinka. Pode mną … a… Nie powiem, nie…
Mont de Marsan – Hagetmau
Wczoraj a Mont de Marsan powstał spór. Czyje żarcie będziemy gotować. Ja optowałem za tym żeby…
Roquefort
Etap niemal bez historii. Gdyby nie noc… o 6 rano i ta mgła później. Ekipa pielgrzymów…
Captieux
Droga przez las. Zaleta? Cień. Wada? Małe francuskie muszki pragnące usiąść na twoich oczach, ustach, nosie……
Sainte Foy – Fermin
Hedonizm. Oddałem mu się z dzikim zapałem. Już dość francuskich śniadań. Marmolada w tą marmolada w…
Sainte-Foy-la-Grande
Jeszcze się ciągnę. Wyszedłem z tych “Bieszczadów” francuskich i otoczenie na południu Francji od razu inne.…