Tym razem będzie bez komentarza. Bo to już naprawdę – koniec. Doszedłem…
Rok: 2015
Postscriptum-Muxia
Za dnia padało mało. Wiał wiatr więc w mokrych rzeczach trochę zimno na początku. Rozgrzalem się…
Postscriptum-Oilveroa
A miało być tak pięknie… Końcowy czterodniowy marsz, by się zrelaksować i przypomnieć, i przemyśleć. W…
Postscriptum-Negreira
Pierwszy etap poza Santiago. Wspominkowy. Znów oznaczenia, znów droga. Ale to już wiadomo takie postscriptum.
Santiago de Compostella
Siedzę na bocznym placu przy katedrze w Santiago de Compostella. W ustach chrupie mi bagietka.
Monte do Gozo
Rano straszna mgła. Nic nie widać. Do właściwego Boimorto było z Albergi 2 km. Stąd do…
Boimorto
Nadal mam ostre tempo marszu. Do Santiago de Compostella zostało 48 km. Niesamowite. Raczej podzielę to…
Miraz
W drodze do Miraz powitała mnie tęcza.
Vilalba
Wyszedłem z Mondonedo wcześnie. Jeszcze się nie zbudziło ze snu.
Mondonedo
Dzień wcześniej pożegnałem się z Taka. Taka jest japońskim nauczycielem, który przyjechał do Hiszpanii na Camino.…