Trzydzieści minut do wyjścia. Jest 07:24. Wcianam płatki zbożowe. Miejmy nadzieję, że na długo starczą. Przede mną komputer i ta ostatnia notatka z przygotowań. Plecak spakowany. Woda mineralna ciężka, że szkoda gadać. Prognoza pogoda umiarkowana. Zimne noce – 5-6 stopni, w dzień ma być lekki deszcz. Może go wcale nie będzie.
Akurat tego dnia, o tej – mniej więcej godzinie – wyszedłem na swój ostatni etap z Oliveira-Dunbria do Fisterry…
https://www.endomondo.com/users/321259/workouts/522783809
No bo pielgrzymi wydeptują Camino wszędzie 🙂
Często nie wiedząc o sobie.